Spędziłem miesiąc w Energylandii. Część 3 – “Ceny”

Autor: Mateusz Miciński |

W 2022 roku odwiedziłem Energylandię dokładnie 33 razy, a do tego doliczyć trzeba jeszcze kilka wypadów w 2021. Były tygodnie, kiedy w parku w Zatorze bawiłem się nawet dwa razy w tygodniu, ale były także 2-3 tygodniowe przerwy. Moim celem było dokładne poznanie całego parku, każdej atrakcji i zaliczenie wszystkich na różne sposoby. Cel udało mi się osiągnąć, a przy tym zyskałem sporo doświadczenia i wiedzy na temat największego w Polsce parku rozrywki.

Z tego powodu postanowiłem stworzyć serię wpisów pod tytułem “Spędziłem miesiąc w Energylandii“. Część pierwsza porusza moje doświadczenia związane z ludźmi, a część druga poświęcona jest pracownikom, dzięki którym z uśmiechem na twarzy możemy tak świetnie bawić się w Energylandii. Tym razem przyglądam się cenom biletów, pamiątek, jedzenia i wszystkiego innego, za co zapłacić musimy w Energylandii. Zapraszam do lektury.

Ceny w parku Energylandia
Ceny w Energylandii

Część 3 – “Ceny” – “Spędziłem miesiąc w Energylandii”

Energylandia to największy i najlepszy park rozrywki w Polsce. Na 70 hektarach zainstalowano 123 atrakcje, w tym topowe rollercoastery i ekstremalne karuzele, kilka basenów, salony gier, gry zręcznościowe, kilkadziesiąt restauracji i punktów gastronomicznych, pokazy, widowiska, sezonowe zabawy i warsztaty, pokazy kaskaderskie, olbrzymie parkingi i wiele więcej. To wszystko musi swoje kosztować, a biznes to biznes, więc za darmo nic nie dostaniemy. Jednakże czy faktycznie Energylandia posiada wysokie ceny i jest tak droga, na jaką wygląda? Sprawdźmy to.

Ceny biletów, czyli nie dużo za dużo zabawy

Na otwarcie parku Energylandia w 2014 roku ceny pojedynczego biletu kształtowały się w okolicach 69 zł. Po 9 latach w 2023 roku za bilet wiosną zapłacimy 179 zł, a w sezonie wysokim 189 zł. To podwyżka prawie trzykrotna, a średnio rok w rok ceny biletów rosły o około 14 zł. Niby niewiele, jednak aktualnie wyjazd do Energylandii dla całej rodziny to wydatek rzędu kilkuset złotych za tylko same bilety. Czy to dużo?

Kasy biletowe w Energylandii Ceny w parku Energylandia
Kasy biletowe w Energylandii

Porównajmy wycieczkę do innych popularnych miejsc w Polsce: do Legendii w Chorzowie, Mandorii pod Łodzią, Zatorlandu w Zatorze, Twinpigs w Żorach, a nawet zoo i orientarium w Łodzi i do cyrku.

Legendia, Mandoria, Zatorland i Twinpigs

Jednodniowy bilet do Legendii w 2022 roku kosztował 129 zł, czyli 50 zł mniej niż do parku w Zatorze. Jednakże w zamian za bilet uzyskujemy dostęp do jedynie 33 atrakcji, z czego tylko kilka zaliczyć możemy do ekstremalnych, a duża część karuzel pozostawia wiele do życzenia. Ponadto całą Legendię możemy zaliczyć zdecydowanie szybciej niż Energylandię. Po koło 4-5 godzinach śmiało można zakończyć zabawę.

Lech Coaster w Legendii
Lech Coaster w Legendii

Mandoria pod Łodzią pochwalić się może wyłącznie 23 atrakcjami, a za bilet jednodniowy zapłacić musimy 100 zł. Co więcej, praktycznie wszystkie atrakcje i rollercoastery zaliczyć można do dziecięcych i w Mandorii nie pobawimy się na żadnej ekstremalnej atrakcji. Całą zabawę zakończymy zapewne po 3-4 godzinach zaliczając kilkukrotnie niektóre atrakcje.

Zatorland leży stosunkowo niedaleko Energylandii, bo także w Zatorze. Jednodniowy bilet kosztuje 90 zł. W zamian uzyskujemy dostęp do 14 atrakcji dla najmłodszych, placów zabaw, wystawy ruchomych dinozaurów, parku owadów, parku mitologii i odwróconego domu. Każdy z parków i wystawy obejdziemy w kilkadziesiąt minut, a w lunaparku możemy pobawić się około 2 godziny. Tak naprawdę cały Zatorland w niezatłoczony dzień zaliczymy w maksymalnie 4 godziny.

Żorski Twinpigs swoje lata świetności ma już dawno za sobą. Około 10 atrakcji dla dzieci, place zabaw, zwierzęta, pokazy i mini kina to zabawa na około 2 godziny za 70 zł od osoby. Biorąc pod uwagę częste awarie i przestoje atrakcji zabawa może być nawet krótsza.

Na koniec porównajmy sobie jeszcze czas spędzany w cyrkach i jednym z popularniejszych zoo w Łodzi. Występ w cyrku trwa około 2 godziny, a bilet dla jednej osoby zwykle kosztuje nawet 70 zł. Łódzkie zoo i orientarium zwiedzimy w około 3 godziny i również zapłacimy 70 zł od osoby.

Zoo Warszawa
Zoo Warszawa

Jak to z kolei wygląda w Energylandii?

W Energylandii mamy 123 atrakcje, w tym ekstremalne urządzenia i rollercoastery, największy odkryty park wodny w Polsce z wieloma basenami, bardzo dużo zjeżdżalni, pokazy i widowiska, masę karuzel dla dzieci, całych rodzin i dorosłych, a także kino 7D oraz salony gier. 10 godzin to zdecydowanie za mało, aby zaliczyć wszystkie atrakcje jednego dnia. Przy tym płacimy 179 zł za bilet.

Łatwo policzyć, że 1 godzina realnej zabawy w Energylandii wychodzi najtaniej, bo około 18 zł za 1h. W przypadku Zatorlandu, Mandorii i łódzkiego zoo 1h kosztuje nas już około 23-25 zł. Najdrożej wyjdzie w przypadku wycieczki do Legendii, Twinpigs i cyrku, gdzie za 1h realnej zabawy zapłacimy około 35 zł.

Śmiało można więc wyciągnąć wniosek, że za 179/189 zł otrzymujemy ogrom zabawy i atrakcji do dyspozycji, których nawet nie sposób zaliczyć podczas 10 godzin otwarcia parku w sezonie. Na dodatek w Energylandii praktycznie zawsze wszystkie urządzenia są czynne, nowoczesne, zadbane, a cały park stoi na wysokim poziomie. Tego samego nie można powiedzieć o niektórych z przytoczonych przeze mnie miejsc.

Energylandia i Wonder Wheel
Energylandia i Wonder Wheel

Bilet parkingowy — obowiązkowy czy nie?

Energylandia posiada kilka ogromnych parkingów. Nie spotkałem się nigdy z sytuacją, aby w sezonie nie było wolnego miejsca. Ponadto park w Zatorze świetnie zorganizował obsługę parkingów. Dzięki licznym pracownikom jesteśmy prowadzeni jak za rękę — od samego wjazdu do samego zatrzymania. W wysokim sezonie parkingowi kierują ruchem już od ronda koło McDonald’s, a pod koniec dnia usprawniają wyjazd z parkingu.

Jednak za powyższe zalety musimy zapłacić 20 zł. Bilet możemy nabyć przez Internet, w automatach, czy w ostateczności na bramkach wyjazdowych. Jeszcze nie tak dawno temu korzystanie z parkingu pod Energylandią kosztowało jedynie 10 zł i uważam, że była to wtedy idealna cena. Dziś zrobiło się nieco drogo, podwyżka bowiem jest dwukrotna. Na dodatek posiadacze biletów całorocznych nie mogą liczyć na darmowe parkowanie (tak jak ma to miejsce w Legendii).

Bilet parkingowy do Energylandii Ceny w parku Energylandia
Bilet parkingowy do Energylandii

Uważam, że Energylandia mogłaby wprowadzić darmowe parkowanie dla biletów całorocznych albo chociaż karnety w obniżonej cenie. Na przykład 10 parkowań w cenie 50% niższej lub inną stałą opłatę na parkowanie przez cały rok bez limitu.

O ile dla osób, które wybierają się do Energylandii raz w roku nie będzie problemu z dokonaniem opłaty 20 zł i nie będą oni zainteresowani karnetami, o tyle dla gości z biletami rocznymi taka oferta byłaby zdecydowanie na plus.

Parkingi obok Energylandii
Parkingi obok Energylandii

Oczywiście, aby uniknąć opłaty 20 zł wielu gości pozostawia samochód poza parkingiem parku. Samochody czasem są pozostawiane na parkingach pobliskiego Netto i McDonald’s, a nawet przy bramach wjazdowych do pobliskich zakładów produkcyjnych. Niektórzy decydują się również na parkowanie w samym Zatorze i dotarcie do Energylandii ciuchcią lub na piechotę.

Czy jesteśmy zmuszani do zakupu opaski do szafek depozytowych?

Bezpośrednio nie, ale pośrednio tak. W 2022 roku opaska na wszystkie szafki kosztowała 12 zł. Uprawniała nas do korzystania jednocześnie z 1 szafki na terenie całego parku. Dzięki temu nie musimy wchodzić na atrakcje z plecakiem, torebką, telefonem czy portfelem. Wszystkie nasze przedmioty osobiste wygodnie możemy schować, a po przejażdżce odebrać.

Szafki depozytowe obok rollercoaster Energuś
Szafki depozytowe obok rollercoaster Energuś

W sezonie wysokim na wielu flagowych atrakcjach, jak Zadra, Formuła, czy Abyssus jesteśmy zmuszeni korzystać z szafek depozytowych, obsługa bowiem nie wpuszcza gości z plecakami i innymi większymi przedmiotami. Nie ma już z tym problemu podczas Winter Kingdom, kiedy frekwencja w parku jest zdecydowanie mniejsza. Jeszcze inaczej sytuacja wygląda na Hyperionie. Od 2022 roku w budynku Hyperiona zamontowano dwie bramki wykrywające metale. Niestety nie przejdziemy przez nie z plecakami, torebkami, czy nawet telefonem w kieszeni. Skazani jesteśmy na zakup opaski i pozostawienie wszystkich przedmiotów w szafkach obok bramek.

Szafki depozytowe w budynku Hyperiona
Szafki depozytowe w budynku Hyperiona

Podsumowując — w sezonie wysokim nastawmy się od razu na zakup opaski do szafek i nie chodźmy z plecakami i torebkami na atrakcje. Od razu odkładajmy je do szafek. W sezonie niskim i podczas Winter Kingdom nie powinno być większego problemu z wejściem z plecakiem na atrakcje i pozostawieniem osobistych rzeczy na małych półeczkach. Z kolei idąc na Hyperiona od razu pozostawmy swoje rzeczy w szafkach depozytowych.

Gry zręcznościowe — żyła złota

W mojej ocenie szczególną żyłą złota, na której Energylandia uzyskuje bardzo duży przychód przy relatywnie niewielkich kosztach są wszystkie salony gier oraz gry zręcznościowe. Za 50 zł otrzymujemy 5 prób w grze zręcznościowej, a te z kolei polegają na rzucaniu piłką do celu czy zbijaniu puszek. Gdy trafimy wygrywamy dużego pluszaka. Jednakże większość nie wygrywa, a 50 zł wpada na konto parku.

Podobnie jest w salonach gier. Tam na szczęście po doładowaniu karty zbliżeniowej za na przykład 50 zł możemy pobawić się na dowolnych automatach przez około 1 godzinę. Zdobywane punkty wpadają na naszą kartę i możemy je później wymienić na gadżety. Niestety ceny gadżetów są wysokie i punktów trzeba zdobyć naprawdę ogromną liczbę. Mówiąc wprost — musimy wydać setki złotych na gry, aby odebrać nagrodę wartą kilka czy kilkadziesiąt złotych.

W sezonie naprawdę wielu gości podejmuje wyzwanie wygrania pluszaka i co rusz widać, jak w kolejnych punktach ze zręcznościówkami śmiałkowie próbują szczęścia. Niestety wielu odchodzi z pustymi rękoma, a dzieci z płaczem. Jest jednak tip, który zwiększa nasze szanse na wygraną. Nie wielu o tym wiem, jak zapewnić sobie wręcz gwarantowaną wygraną. O tym, jak tego dokonać napiszę w przyszłości.

Salon gier w Smoczym Grodzie Ceny w parku Energylandia
Salon gier w Smoczym Grodzie

Czy gastronomia faktycznie jest droga?

Gastronomia w Energylandii na pewno do najtańszych nie należy. Jednakże ceny jedzenia w parku Energylandia nie odbiegają zbyt od cen gastronomii w stacjach benzynowych, sieciowych fast foodach czy restauracjach. Pizzę zjemy już za 38 zł, a zapiekankę za 18 zł. Z kolei za 15 zł zadowolimy się zupą, a za główne danie wydamy nieco ponad 40 zł.

W Energylandii znajdziemy także wiele punktów z przekąskami. Za gałkę lodów zapłacimy 7 zł, małe lody włoskie 8 zł, naleśnik 10 zł, a popcorn 12 zł. W kwestii picia za wodę półlitrową musimy zapłacić 6 zł, Pepsi 0,5 litra 10 zł, herbatę 8 zł, a kawy zaczynają się od 10 zł.

Cennik jedzenia w Energylandii Ceny w parku Energylandia
Cennik jedzenia w Energylandii

Alkohol jest stosunkowo drogi. Za puszkowe piwo wydać musimy 13 zł, grzane piwo 16 zł, a za popularnego drinka mojito 28 zł.

O ile w przypadku cen alkoholu i posiłków nie mam uwag, o tyle za małą wodę 6 zł to stosunkowo sporo. Paczka popcornu za 12 zł także wydaje się dużą kwotą, szczególnie biorąc pod uwagę cenę produkcji tego przysmaku. Z kolei ceny gorących napojów może i byłyby w pełni akceptowalne. Niestety serwowane są w niedużych filiżankach. Przykładowo cappuccino za 14 zł mam wrażenie, że podawane jest w filiżance o pojemności około 100 ml.

Na szczęście przekąski, kanapki, czy picie swobodnie możemy ze sobą zabrać i wnieść na teren parku, zatem nie jesteśmy zmuszeni wydawać na wszystko w parku, tym bardziej, jeżeli nas na to nie stać.

20 zł za małe zdjęcie

Duża część atrakcji i rollercoasterów w Energylandii wyposażona została w aparaty, które wykonują zdjęcie podczas każdego przejazdu wszystkim pasażerom. Dzięki temu po zejściu z atrakcji możemy nabyć pamiątkę z naszym zdjęciem. Za wydruk małej fotografii zapłacić musimy 19 zł. Brelok kosztuje 21 zł, a magnes 24 zł. Nie ma co ukrywać, że skompletowanie fotografii z kilkunastu atrakcji będzie kosztem niespełna 300 zł.

Cennik zdjęć w Energylandii Ceny w parku Energylandia
Cennik zdjęć w Energylandii

W mojej opinii to jednak spory wydatek, ale na pewno dający spory przychód Energylandii. Chętnie skorzystałbym z karnetów na zdjęcia albo fotografii tylko w wersji cyfrowej w niższej cenie. Przykładowo pakiet 10 zdjęć w cenie 100 zł albo fotografia cyfrowa za maksymalnie 10 zł. Zdjęcia i tak są wrzucane na serwery, a przy zakupie fotki otrzymujemy kod uprawniający do pobrania pliku, więc nie widzę problemu z wdrożeniem takiego rozwiązania, które pozytywnie wpłynęłoby na liczbę kupujących fotografie.

Aktualizacja: od 2023 roku w Energylandii wprowadzono Photo Pass za 50 zł uprawniający do zakupu jednego dnia nielimitowanej liczby zdjęć w wersji cyfrowej! Energylandio — dziękuję! 🙂

Magnes ze zdjęciem z Energylandii za 24 zł
Magnes ze zdjęciem z Energylandii za 24 zł

Biznes to biznes

W 2022 roku Energylandię odwiedziło 1 milion i 850 tysięcy gości. W uproszczonych szacunkach za same bilety te osoby wygenerowały przychód dla parku w wysokości około 277 milionów złotych. Parkingi przyniosły 10 milionów przychodu, a opaski do szafek 5 milionów złotych. Te liczby robią wrażenie, a do tego trzeba doliczyć jeszcze przychody z gastronomii, salonów gier, gier zręcznościowych, sklepów z pamiątkami i punktów ze zdjęciami.

Jednakże prowadzenie tak dużego parku z setkami pracowników stałych i 2000 zatrudnionych w sezonie tanie nie jest. Woda, prąd i inne media też kosztują Energylandię wiele milionów złotych. A jako ciekawostkę dodam, że wg danych z 2018 roku Energylandia zużywała 7 GWh energii elektrycznej. To tyle, ile cała Polska zużywa przez 16 minut. Zatem taniej być nie może, biznes bowiem musi się zwracać, a jeżeli zależy nam w przyszłości na kolejnych inwestycjach i świetnych atrakcjach, to Energylandia musi zarabiać. A Wy jak uważacie? Ceny w parku Energylandia są akceptowalne, czy jednak nie na Waszą kieszeń i wolicie tańsze rozrywki?