Gdzie są lepsze atrakcje? EnergyLandia vs Legendia

133 vs 41 – te liczby mówią same za siebie. Ale nie tylko liczby. Wystarczy przejść się po Energylandii, a potem po Legendii, aby zobaczyć przepaść jaka dzieli te oba parki. I nie mam tu na myśli wielkości obu parków, a jakość i nowoczesność urządzeń rozrywkowych. W Energylandii postawiono głównie na nowe atrakcje światowych producentów, takich jak Vekoma czy Intamin. Z kolei w Legendii poza dosłownie 4 nowoczesnymi i nowymi urządzeniami próżno szukać karuzel i kolejek górskich na światowym poziomie.

Widok na pierwszą strefę EnergyLandii

Rollercoastery w Energylandii i Legendii

Na 133 atrakcje w Energylandii składa się aż 20 rollercoasterów, z czego tylko kilka z nich to urządzenia starego typu sprowadzone z zagranicy. Wszystkie inne to modele czołowych producentów: wersje seryjnie produkowane, jak i całkowicie unikatowe konstrukcje wyprodukowane specjalnie na zamówienie parku w Zatorze. Wśród seryjnie produkowanych są kolejki: RMF Dragon, Mayan, Speed (największy wodny rollercoaster na świecie) czy Viking, a wśród unikatowych Hyperion (TOP2 najwyższych rollercoasterów w Europie), Zadra (TOP3 najlepszych rollercoasterów świata) czy Abyssus. Całą listę kolejek górskich uzupełnia wiele innych: Formuła, Choco Chip Creek, Frida, Ekipa Light Explorers, Honey Harbor, Energuś i wiele więcej.

Na pierwszym planie rodzinny rollercoaster Frida, na drugim planie światowej klasy rollercoaster Zadra

Legendia posiada wyłącznie jeden porządny i nowoczesny rollercoaster. Chodzi o Lech Coaster firmy Vekoma. To także model produkowany zgodnie z indywidualnym projektem, dlatego próżno szukać na świecie drugiego takiego samego egzemplarza. I na tym lista porządnych rollercoasterów w Legendii się kończy.

Lech Coaster w Legendii

Diabelska Pętla z Legendii pochodzi z 1988 roku z Wielkiej Brytanii i została przeniesiona w 2007 roku do Polski. Spotkałem się z plotkami, że Brytyjczycy zamierzali zezłomować rollercoaster, a Polacy za bezcen go wykupili.

Diabelska Pętla z 1988 roku w Legendii

Trzecia kolejka górska w Legendii to Dream Hunters Society sprzed ponad 20 lat, która swoim wyglądem bardziej przypomina rusztowanie aniżeli kolejkę górską. To urządzenie z poprzedniej epoki i częściej spotykane w obwoźnych lunaparkach niż w dużych parkach rozrywki. Efekty i komfort przejazdu tym urządzeniem pozostawiają wiele do życzenia.

Dream Hunters Society w Legendii – najsłabszy z trzech rollercoasterów Legendii

Karuzele w Energylandii i Legendii

Parki rozrywki to oczywiście nie tylko kolejki górskie. Karuzele i różnego rodzaju urządzenia rozrywkowe znajdziemy w każdym parku na świecie. Nie inaczej jest w Legendii oraz Energylandii. Park w Zatorze pochwalić się może blisko 50 tego typu atrakcjami, z kolei Legendia niespełna 30 (odejmując place zabaw i salony gier, które Legendia traktuje jako atrakcje, a Energylandia nie wyszczególnia ich jako główne urządzenia do zabawy).

Phoenix w Legendii – jedna z nielicznych atrakcji ekstremalnych starego typu

W Energylandii wśród karuzel i atrakcji rozrywkowych znajdziemy zarówno ekstremalne urządzenia, jak i spokojne dla rodzin i małych dzieci. Mamy między innymi najwyższe koło młyńske w Polsce, wieżę swobodnego opadania, Space Gun, Space Booster, Aztec Swing i Apocalypto dla najodważniejszych, całą masą atrakcji wodnych, takich jak Anaconda, Jungle Adventure, Atlantis i Kopalnia Złota. Nie brakuje również dziesiątek urządzeń dla najmłodszych i atrakcji widokowo-rekreacyjnych. Większość z nich to nowoczesne sprzęty sprzed kilku lat, a tylko do nielicznych można się przyczepić, że pochodzą z czasów sprzed powstawnia Energylandii.

Ekstremalna karuzela Aztec Swing w EnergyLandii

W Legendii niestety znajdziemy atrakcje pamiętające nawet lata 50-60 ubiegłego wieku, czyli z okresu powstania parku w Chorzowie. Wśród nich są słynne Samoloty, które owszem przeszły gruntowną renowację, ale przepustowość i nowoczesność nie stoi na wysokim poziomie. Atrakcje widokowe i dla najmłodszych to także mam wrażenie urządzenia stworzone z myślą o obwoźnych lunaparkach niż stacjonarnych parkach rozrywki.

Kultowe Samoloty w Legendii pamiętające dzień otwarcia parku

Podział na strefy tematyczne

Różnorodność urządzeń rozrywkowych pomiędzy Energylandią a Legendią jest diametralna. W Energylandii park został podzielony na tematyczne strefy ze stosunkową przejrzystym układem atrakcji. Jeśli przyjechaliśmy z dziećmi, udajemy się do Bajkolandii i mamy tam około 20 urządzeń dopasowanych do maluchów. Dla całych rodzin mamy Strefę Familijną i Ekstremalną, a także tematyczne strefy jak Aqualantis, Smoczy Gród oraz Sweet Valley.

Smoczy Gród w EnergyLandii z Zadrą w tle

W Legendii podział na strefy jest tylko umowny, a urządzenia są porozrzucane po całym parku. Wydaje mi się, że układ ich często jest dość przypadkowy, a niektórych starych urządzeń po prostu nie da się już przenieść w inne miejsce. Ponadto odstępy między atrakcjami są duże i ma się wrażenie, że w całym parku jest raptem kilka atrakcji.

Początkowa strefa w Legendii

W Energylandii odczucia są zgoła odmienne. W strefach początkowych atrakcje są bardzo gęsto ulokowane, dzięki czemu po zakończeniu przejazdu na jednej karuzeli od razu możemy kontynuować zabawę na drugiej. Z kolei więcej przestrzeni jest w najnowszych strefach tematycznych, gdzie gastronomia i strefy ogólnodostępne przeplatają się z atrakcjami. Tam faktycznie odstępy są większe, ale wolna przestrzeń została zagospodarowana w sposób zrozumiały i czytelny dla gości.

Sweet Valley – najnowsza strefa w EnergyLandii

Baseny i atrakcje wodne

Kilka hektarów powierzchni Legendii zajmuje jezioro, wypełniające całą środkową część parku rozrywki. Niestety na próżno tutaj szukać kąpielisk, plaży czy atrakcji wodnych na jeziorze. Kiedyś można tu było wynająć łódkę i popływać po wodzie, teraz w niektóre dni można skorzystać z przejażdżki motorówką wodną za dodatkową opłatą. Poza jeziorem w Legendii mamy także dwie inne wodne atrakcje: spływ pontonami po rwącej sztucznej rzece i ześlizg do wody dużymi łodziami.

Dolina Jagi – spływa pontonami w Legendii

Z kolei Energylandia w Zatorze w swojej ofercie wodnej ma dużo więcej do zaoferowania. Nie znajdziemy w niej ładnego jeziora, ale za to mamy kilka dużych, nowoczesnych i podgrzewanych basenów. Wszystkie wyposażone są w kilkadziesiąt atrakcji basenowych: zjeżdżalnie, zapadnie czy pontony. To atrakcje znane z dużych aquaparków, które dostępne są w Energylandii w cenie tego samego biletu co do parku rozrywki.

Jeden z wielu basenów dostępnych w EnergyLandii

Zatem możemy kilka godzin spędzić na rollercoasterach, a resztę dnia na 1 z 7000 leżaków, w basenie lub szalejąc na atrakcjach największego odkrytego parku wodnego w Polsce. Poza strefą basenową w Energylandii mamy wiele atrakcji wodnych. Największy na świecie wodny rollercoaster Speed, dwie długie i rwące rzeki do spływu pontonami, ześlizg łodziami do wody, ześlizg kłodami do wody (w dwóch wersjach: dla maluchów i rodzin), spokojne romantyczne i relaksacyjne pontony dla zakochanych, czy też różne atrakcje bitewne, gdzie pływając po wodzie strzelamy z armatek wodnych do innych łodzi.

Jungle Adventure w Energylandii

Plusy i minusy atrakcji w Energylandii i Legendii

EnergyLandia

133 atrakcje
20 rollercoasterów
Nowoczesne atrakcje światowych producentów
Duża różnorodność atrakcji dla różnych grup wiekowych
Bogata oferta atrakcji wodnych
Strefa basenowa z atrakcjami znanymi aquaparków

Legendia

Nowoczesny rollercoaster Lech Coaster
Spora oferta atrakcji dla najmłodszych

Skromny wybór atrakcji ekstremalnych
Większość atrakcji starego typu
Skromna oferta atrakcji wodnych
Brak strefy basenowej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *